Choinki – sztuczne czy żywe?
Jeśli ktoś wyobraża sobie święta Bożego Narodzenia, to ichniejszym nieodzownym elementem jest ubrana choinka. To symbol świąt, bez którego święta nie wyglądałyby już tak samo.
Bo na święta może nie być śniegu, niemniej jednak koniecznie musi się wyszukać ubrane drzewko. Takim najczęściej bywał żywy świerk. Bywał, bo aktualnie bardzo w bardzo wielu sytuacjach zastępują go sztuczne choinki. Tendencja ku temu pojawiła się kilkanaście lata temu i jest coraz bardziej popularna. Są bez wątpienia takie osoby, które każdego roku kupują żywą choinkę, bo bez takiej niej wyobrażają sobie oni świąt. Dla wielu jednak osób ta sztuczna jest bardziej praktyczna.
Trudno jest dokonać wyboru, kto w takim sporze posiada rację. Bo jedne i drugie argumenty są trafne. Ci, którzy odwiedzają choinki sztuczne sklep są przekonani o tym, że kupując sztuczną choinkę, kupują ja na lata. I tak jest de facto. Oprócz tym dla wielu osób sztuczna choinka przyczynia się do ochrony drzewek, które po kilkunastu dniach pobytu w naszych domach skazane są na wyrzucenie na śmieci. Wyjątkiem są te drzewka, które kupuje się w doniczkach, z korzeniami i które po okresie świątecznym są przesadzane do ogrodów. Ale wiosną, bo zaraz po świętach nie za każdym razem jest to możliwe. Chinki sztuczne są także zakupem ekonomicznym. Bo choinki sztuczne producent ichniejszym oferuje w przystępnych cenach. Jeżeli już taki wydatek rozłoży się na wiele czy niekiedy nawetdosłownie na kilkanaście lat, to zakup takiej choinki jest banalnie tani. I dzięki sztucznej choince mamy jeden problem z głowy. Wystarczy wyciągnąć ja z piwnicy, odkurzyć i ubrać.
Zobacz więcej: choinki sztuczne.
Wszystko fajnie. Dobry tekst.